i Międzynarodowy Dzień Stwardnienia Rozsianego

Przeglądając internet, trafiłam na artykuł o bardziej lub mniej znanych osobistościach, zmagających się z tym samym *** co ja. Czyli los nie wybiera … a tyle się złościłam, że jakbym poszła na medycynę, tak jak rodzice, to bym na pewno nie zachorowała.
Staram się być w miarę na bieżaco z info dot g35 (kod SM w Ewuś). W końcu trafiłam na bardzo kompetentną wypowiedź dr nauk med Jacka Zaborskiego, który w bardzo konkretny sposób omawia „atrakcje” towarzyszących tej *** chorobie. Mnie osobiście bardzo to pomogło, ponieważ do tej pory było to bardziej poszukiwanie / określanie / dążenie do zrozumienia metodą „prób & błędów”.