2012 – wisieńka na torcie RIO DE JANEIRO :)

W momencie jak układałam swój szalony plan podróżniczy byłam święcie przekonana, że pod koniec roku spełnię swoje długoletnie marzenie & polecę do Brazylii. Pamiętam, że jak na jakiejś karnawałowej imprezie leciał słynny kawałek Bellini i mówiłam komuś, że ja tam polecę w tym roku. Potem nieraz słuchałam innej piosenki, której wstęp bardzo mi się spodobał i wyobrażałam sobie, że ja też usłyszę taki sam komunikat. Tak, wierzę w prawo przyciągania & potęgę podświadomości. Ale zanim to się stało wysłuchałam tego utworu setki razy, niezachwianie wierząc, że jednak tam polecę. Wielokrotnie przeszukiwałam portale, wyszukiwarki lotów, pytałam innych podróżników, którzy nieraz się śmiali z ceny, którą sobie założyłam. We wrześniu kupiłam bilet Berlin – Rio – Berlin za 3400 pln 🙂 Do Niemiec dojechałam bla bla carem, noc w Berlinie spędziłam u przypadkowej osoby, z którą się zgadałam w tramwaju – tak, serio, niech żyje znajomość niemieckiego 🙂 Pamiętam, że byłam niesamowicie śpiąca następnego dnia na lotnisku, ale w końcu znalazłam się w samolocie i usłyszałam wymarzony & od dawna wyczekiwany komunikat 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.