
… bo nauka to potęgi klucz. Bynajmniej tak do tego nie podchodziłam, jak rozpoczęłam w wieku 13 lat (dodatkowo) naukę języka niemieckiego. Jednak ta umiejętność bardzo mi się przydała po ukończeniu studiów (kilka lat pracowałam w korporacjach dla klientów z krajów niemieckojęzycznych). A najbardziej przydała mi sie w 2015 roku, kiedy byłam odpowiedzialna wraz z moim teamem za transition / outsorcowanie części zadań z pewnej firmy w Zurychu do innej firmy w Krakowie (wiadomo, niższe koszty pracy).
Żeby było ciekawiej, miesiąc wcześniej kupiłam mieszkanie (stan surowy), więc wyjazd do Szwajcarii był paradoksalnie świetnym zrządzeniem losu 😉 Czasem się zastanawiam jak wtedy to wszystko ogarnęłam?
