
To co uwielbiam w podróżowaniu, to oglądanie / poznawanie rzeczy miejsc, zwyczajów, potraw etc, których nie ma w moim miejscu zamieszkania (Kraków). Dlatego tak bardzo fascynował mnie Iran, który odwiedziłam w ubiegłym roku (prezent ode mnie dla mnie na 33 urodziny). W tym roku zafundowałam sobie jeszcze oryginalniejszy wyjazd – za koło podbiegunowe, w poszukiwaniu zorzy polarnej.
Nie jestem fanką zimy / zimna, nie uprawiam żadnych sportów zimowych i bardziej w moim stylu jest pakowanie szortów & bikini w styczniu. Na powyższym zdjęciu jestem w 4 warstwach ubrań, w tym 2 kurtkach zimowych, ale przynajmniej było mi ciepło 🙂 Żeby było ciekawiej 2,5 miesiąca wcześniej byłam na Wyspach Zielonego Przylądka & spędzałam Gwiazdkę pod palmą.