Moja kariera „celebrytki” zaczęła się (jak wiele fajnych rzeczy) „przez przypadek” 😉 Kiedyś, jak nie mogłam pogodzić się z diagnozą, oglądałam / czytałam historie osób, które mierzyły się z nietypowymi wyzwaniami, życiowymi przeszkodami. Poniżej zamieszczam linki do moich 2 ulubionych filmików z YouTube:
- każda sytuacja ma dwa oblicza, zależy jak na nie spojrzysz 😉
- nigdy nie jest za póżno, żeby podjąć nowe wyzwanie!
Dla mnie czymś takim są właśnie podróże. Samo mówienie masz być zdrowa, bo tak trzeba, mnie nie przekonuje. Natomiast „odpowiednie poustawianie” sobie wszystkiego w głowie, sprawiło, że po tysięcznej wywrotce wstaję, otrzepuję spodnie i idę dalej!
Kiedyś, na potrzeby mojego slajdowiska, stworzyłam własną prywatną interpretację stwardnienia rozsianego,

która napędzała mnie do zrobienia jednej z najfajniejszych rzeczy w moim życiu 🙂
