Czytam artykuły, oglądam programy o tym jak ludzie „alternatywnie sprawni” radzą sobie z codziennym życiem. Sama nieraz usłyszałam „zarzut” o byciu „pod wpływem”, bo zamiast iść prosto / równo, to się chybotałam (*chociaż to było najwięcej na co w danej chwili mogłam zrobić). Trafiłam niedawno na ciekawy artykuł o osobie z zespołem Downa, która po kolejnej „przegranej” rozmowie kwalifikacyjnej, założyła własną firmę. Zatrudniała w niej inne osoby borykające się z tym samym problem.

Zespół Downa jest chorobą uwarunkowaną genetycznie, spowodowaną poprzez niewłaściwy rozwój 21-ego chromosonu. W przeciwieństwie do SM nie ma preferencji co do płci – chorują zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Skutkuje on lekkim upośledzeniem umysłowym & charakterystycznym wyglądem.